Nim pojawi się kolejny odcinek szydełkowego Yody przedstawiam Wam specjalne zamówienie mich najważniejszych Klientów - moich Synów:) Zakochali się w zdjęciu, które gdzieś w necie mignęło, no i koniecznie musieli taka mieć. Pomysł nie jest mój, ale jako że nie mogłam znaleźć oryginału i wzoru stworzony z główy. Na jednej oczywiście się nie skończyło, kolejne już w trakcie tworzenia. Wedle życzenia każda ma być inna:) Ciekawe kiedy zabraknie m i pomysłów?
Urocza bombka :) Jestem bardzo ciekawa pozostałych :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńświetne bombeczki:)
OdpowiedzUsuńSłodziutka ta bombka :)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie. Nawet nie myślałam, że takie cuda można stworzyć ;)
OdpowiedzUsuńBoska ta bombka <3
OdpowiedzUsuńRewelacyjny! Prawdziwy słodziak, podziwiam talent :)
OdpowiedzUsuńKradnę pomysł na przyszły rok!
OdpowiedzUsuń